05.12..2013...

05.12.2013...Hallo  No i już pierwszy roczek za nami ! dokładnie rok temu zaczęła się nasza "walka" z tą okropną chorobą ale dzięki Bogu Nikolcia jest silną i dzielną dziewczynka !  Dzisiaj była u nas Pani Doktor Justynka i powiedziała Nikolci,że jest z niej strasznie dumna ! z resztą jak my wszyscy...Bardzo ją kochamy i wierzymy,że zostanie z nami jak najdłużej chciałyśmy Wam wszystkim serdecznie podziękować za to,że jesteście i nas wspieracie..jesteście niesamowici 

P.S. Bardzo Was przepraszamy ale na 2 dni zrobimy sobie przerwę z pisaniem  napewno nas zrozumiecie bo jesteście kochani ale po prostu chyba nie znajdziemy chwilki żeby wpaść  jutro czekają nas hospicyjne urodzinki a w sobotę rodzinna "imprezka" 

pokazujemy "Mikołajkę" i uciekamy buziaczki i kolorowych snów 
Dziękujemy wszystkim za życzonka 

03.12.2013...

03.12.2013...Hallo  mamy dobra wiadomość chyba katarek już całkiem od nas ucieka  ale pukamy w niemalowane coby nie zapeszyć  aaa my mamy teraz duuużo pracy przed urodzinkami dzisiaj pompowałyśmy baloniki zaraz zobaczycie na zdjęciu bo Nikolcia sobie zostawiła jednego takie malutkiego żeby w rączkach było dobrze trzymać  aaaa jutro odwiedzi nas hospicyjny Św.Mikołaj z Aniołkami  postaramy się zrobić parę zdjęć i Wam pokazać 

Chciałyśmy wszystkim serdecznie podziękować za pomoc dla Nikolci każda przekazana przez Was kwota jest dla nas ogromnym wsparciem i wkładem w lepsze życie Nikolci na co przeciez zasługuje  Dziekujemy 

30.11.2013...

30.11.2013...Hallo  My na sekundeczkę bo lecimy się usypiać  u nas całkiem dobrze mamy jeszcze troszkę katarku ale już jest lepiej miejmy nadzieję,że za parę dni całkiem zniknie bo jak nie to będziemy musiały udać się do laryngologa bo już nas prawie 3 tyg ten katar męczy  pokazujemy zdjęcie i uciekamy...wpadniemy jutro buziaczki  No i oczywiście udanej Andrzejkowej zabawy i samych dobrych wróżb  buziaczki 

29.11.2013...

29.11.2013...Hallo  u nas chyba troszeczkę lepiej,przynajmniej tak nam się wydaję  katarek tak jakby mniejszy był i już tak bardzo nie męczy,co prawda odsysamy jeszcze w nocy nosek ssakiem ale już przynajmniej pozwoli pospać  a Nikula dzisiaj miała pracowity dzień bo była u nas Pani rehabilitantka,ta która ćwiczyła z nami jeszcze przed wakacjami bo teraz nam zmienili...wyprzytulała Nikolcie,wycałowała i nawet troszeczkę ponosiła :)powiedziała,że Nikola strasznie urosła przed ten czas  A w następnym tygodniu czekają nas same atrakcje najpierw przyjdzie Św.Mikołaj z Aniołkami a póżniej ekipa hospicyjna z torcikiem urodzinowym oj będzie się działo postaramy się zrobić kilka fotek i Wam pokazać  uciekamy już kolorowych snów...buziaczki 

27.11.2013...

27.11.2013..hallo  u nas w miare ok tylko katarek jeszcze troszeczke meczy ale jakos musimy dac rade,duzo tuli tuli i noszenia do gory coby katarek splywal  Oby szybko zniknal bo tak w kosc daje,dzisiaj 6 razy zakladalysmy sonde bo wypadalaprzy kazdym kichnieciu a to wcale nie jest przyjemne uczucie ale obiecujemy Wam,ze jak tylko Nikolcia poczuje sie lepiej wracamy do nauki jedzenia przez buzke  my juz uciekamy bo pozno sie zrobilo. Buziaki 

25.11.2013...

25.11.2013...Hallo  u nas o wiele lepiej  jeszcze mamy taki malutki katarek ale przynajmniej już tak nie męczy no i ząbki chyba też dały sobie narazie spokój bo od dwóch dni nie dajemy czpeczków przeciwbólowych  w tym tygodniu kazałyśmy Pani rehabilitantce jeszcze nie przyjeżdżać coby Nikolcia nabrała sił do ćwiczeń bo jeszcze jest po tym katarzysku słabiutka...dzisiaj pokażemy Wam zdjęcie bez sondki w nosku bo akurat wymieniałyśmy a chyba takiego jeszcze Wam nie pokazywałyśmy  buziaki i do jutra 

23.11.2013...

23.11.2013...Hallo  wczoraj już nie pisałyśmy bo Nikolcia jeszcze była taka nie w sosie...spała troszeczkę w dzień ale większośc czasu płakała bo nosek zatkany i szczypał od katarku  dziąsełka dalej ma strasznie rozpulchnione...a dzisiaj już troszeczkę lepiej nawet wystawiała nóżki do całowania a to już dobry znak  no i katarek mniejszy na szczęście  mamusia dzisiaj rozmawiała z noskiem i mówiła,żeby bakterie pakowały walizki i się wynosiły ale chyba pomyliły kierunek i do mamy trafiły  więc teraz trzeba chodzić w maseczce coby Nikolci znowu nie złapało  miejmy nadzieję,że za parę dni nie będzie śladu po katarku bo ciężko patrzeć jak dzieciątko się męczy  z resztą wszystkie mamusie to wiedzą  Nikula już sobie zasnęła i chrapcia pod noskiem  więc już nie zanudzamy i uciekamy kolorowych snów